#

#94 Pięść przed nosem

Gustaw Choroszyński Serce na dłoni
Eksploruje temat empatii, granic i wspierania w budowaniu harmonijnych relacji.

Były rugbista i manager nocnych klubów dał mi ostrzeżenie, że jeżeli jeszcze raz go uderzę, to – i wtedy zademonstrował, co zrobi – zamachnął się i skierował swoją pięść w moją twarz, zatrzymując ją tuż przed moim nosem.

Bawiliśmy się w zapasy w ramach ćwiczeń fizycznych. Zapasy to doskonałe połączenie koordynacji i siły. Był to pierwszy raz, kiedy wkomponowaliśmy je do naszego repertuaru i byłem trochę zdezorientowany.

Nie mam dużego doświadczenia w sztukach walki. Owszem, jako nastolatek biłem się niejednokrotnie, jednak nigdy nie czułem się w tej dziedzinie swobodnie – w przeciwieństwie do Richarda, mojego wojowniczego towarzysza.

Gdy siłowaliśmy się, próbując przepchnąć jeden drugiego, sparowani karkami w głębokim przysiadzie, Richard powiedział do mnie dość spokojnie: „Ał, to boli”, a następnie dodał: „Hej, powiedz mi, kiedy ja będę sprawiał ci ból, hm?”.

Wtedy mnie uderzyło coś zupełnie innego niż pięść Richarda. Zrozumiałem, że sytuacja walki, nawet tej dla zabawy, wprowadzała mnie w stan zagrożenia i totalnego odcięcia od bólu.

Cała moja uwaga była skierowana na zewnątrz, na przeciwnika. A moje nie zawsze skoordynowane ruchy próbowały zatrzymać potencjalny atak. Prośba mojego oponenta, żebym wyraził, kiedy on zadaje mi ból, sprawiła, że wróciłem do siebie. Co ja czuję? Zadałem sobie pytanie.

Wtedy też moje mięśnie się nieco rozluźniły, poczułem, że się uziemiam – jestem bardziej obecny. Zacząłem bujać się w półprzysiadzie i czuć, że stoję na swoich nogach. Zacząłem ponownie czuć swoje ciało.

Sytuacja walki – czy to fizycznej, czy słownej – wyciąga nas na zewnątrz. Skupiamy uwagę na obronie przed atakiem, a mechanizmy obronne odcinają ból – czucie. Ale nie każda przepychanka to od razu wojna.

Zrozumiałem w trakcie tej gry, że utrata kontaktu z bólem to utrata kontaktu ze sobą – również z tymi częściami, które są współczujące i racjonalne. Z tą świadomością, to co przed chwilą było dla mnie lękiem i walką o przetrwanie, zamieniło się w przyjazny taniec z partnerem.

Czułem siebie, czułem mojego partnera, a siła przepychania siebie nawzajem skakała między nami jak przerzucana piłka plażowa.

Jaki to dar, żeby ktoś zaprosił nas do szczerego wyrażania bólu, który może nam potencjalnie sprawiać. Przecież to naturalne, że czasem przekraczamy niewidoczne dla nas granice i nieumyślnie sprawiamy sobie nawzajem ból. On jest wyłącznie informacją, że żyjemy.

I jaki wielki smutek ogarnia mnie, gdy zdaję sobie sprawę, że częściej uciekam od czucia bólu i wyrażania go, próbując kontrolować sytuację i nastroje wszystkich dookoła.

I przypominam sobie, jak przyjemna i lekka staje się interakcja z partnerem, gdy jestem blisko siebie. Gdy traktuję siebie i swoje sygnały z należytym szacunkiem. Wiem, że boję się je wyrażać, ale wiem też, że odwaga to tylko jeden krok poza lęk.

Dziennik empatyczny

I. SYTUACJA

OBSERWACJA

Podczas jednorazowego treningu zapasów Richard i ja siłowaliśmy się, sparowani karkami w głębokim przysiadzie. Richard powiedział: “Ał, to boli”, a następnie: “Hej, powiedz mi, kiedy ja będę sprawiał ci ból, hm?”. Początkowo byłem w stanie odcięcia od bólu, skupiony wyłącznie na przeciwniku. Po jego prośbie moje mięśnie się rozluźniły, zacząłem bujać się w półprzysiadzie i czuć stabilność.

INTERPRETACJA/OSĄD

Jego pytanie było zaproszeniem do szczerości i wzajemnej troski. Zrozumiałem, że walka nie musi być wojną – może być tańcem partnerskim, gdzie dbamy o siebie nawzajem.

Lorem

II. UCZUCIA

UCZUCIA

  • irytację (pierwsze myśli: “co on sobie myśli?”)
  • zakłopotanie (świadomość, że wstydziłbym się wyrazić ból)
  • wstyd (za to, że wstydzę się wyrażania siebie)
  • lęk (obawa o wyjście na “mięczaka”)
  • ulgę (gdy mięśnie się rozluźniły)
  • stabilność (poczucie większej kontroli nad ciałem)
  • wdzięczność (za zaproszenie do szczerości)

UCZUCIA RZEKOME

  • Poczucie bycia patronizowanym (myśl, że Richard uważa mnie za niezdolnego do dbania o siebie)

*Uczucia rzekome to obwiniające myśli, które przybierają formę uczuć. Zapisuję to rozróżnienie, by pokazać, jak często nasze umysły, zamiast przyjmować odpowiedzialność za własne doświadczenia, szukają winnych na zewnątrz.

III. POTRZEBY

POTRZEBY NIEZASPOKOJONE

  • autentyczności (strach przed wyrażaniem prawdziwych odczuć)
  • akceptacji niezaspokojonych potrzeb (trudność z przyjęciem własnego wstydu)
  • szacunku (obawa o utratę szacunku przez wyrażenie słabości)
  • autonomii (lęk przed utratą kontroli nad sytuacją)

 

POTRZEBY ZASPOKOJONE

  • kontaktu (zaproszenie Richarda do szczerości)
  • bezpieczeństwa emocjonalnego (zrozumienie, że mogę być sobą)
  • współzależności (odkrycie, że możemy dbać o siebie nawzajem)
  • równowagi (poczucie stabilności po rozluźnieniu)
  • świadomości (głębokie zrozumienie własnych mechanizmów obronnych)
  • harmonii (zamiana walki w taniec partnerski)

IV. DZIAŁANIE / WDZIĘCZNOŚĆ

PROŚBA

Mam do siebie prośbę, żeby podczas kolejnych ćwiczeń fizycznych świadomie ćwiczyć wyrażanie bólu i swoich granic – mówić “ał” lub “stop”, gdy coś boli.

GRANICA

Jeśli wyrażę ból podczas ćwiczeń, a partner zareaguje lekceważąco lub agresywnie, powiem: “Nie podoba mi się, jak reagujesz na moją szczerość. Jeśli dalej będziesz tak reagował, to stracisz partnera do ćwiczeń” i przerwę ćwiczenie.

WDZIĘCZNOŚĆ

Jestem wdzięczny Richardowi za zaproszenie do szczerości – pokazał mi, że wyrażanie bólu i granic to nie słabość, tylko sposób na prawdziwy kontakt i wzajemną troskę.

CYTAT TYGODNIA

"Mądrość to nic innego jak uzdrowiony ból."

Robert Gary Lee
Gustaw Choroszyński

Jestem autorem narzędzi do rozwoju samoświadomości emocjonalnej i trenerem komunikacji empatycznej. W 2019 roku powołałem do życia Empatify, aby jednoczyć wszystkich wrażliwych i pokazywać, że empatia to siła zdolna zmienić świat w bardziej pokojowe miejsce.
Eksploruję tematy związane z empatią, wyznaczaniem granic i budowaniem harmonijnych relacji międzyludzkich. Piszę z serca dla wszystkich, którzy czują głęboko lub pragną rozwijać swoją wrażliwość.

Udostępnij

Inspiracja była dla Ciebie wartościowa?
Podziel się nią z innymi!

Na facebooku Przez email Skopiuj link ✅ Skopiowano!

Dodaj komentarz

Produkty Empatify